-
Już tylko ostatnie poprawki , jeszcze trochę lakieru i gotowe –
Laura uśmiechnęła się patrząc na swoje dzieło na mojej głowie.
W końcu była na tych swoich praktykach fryzjerskich , i muszę
przyznać że jest najlepsza.
-
Jest pięknie – Laura rozjaśniła końcówki moich brązowych
włosów , lekko je zakręciła , tak że miałam teraz piękne fale.
Takie o jakich zawsze marzyłam.
-
Scooter padnie na twój widok – Lily wyszczerzyła się i figlarnie
uniosła brwi.
-
Ta sukienka powinna być jeszcze trochę krótsza.
-
Tak oczywiście , tak żeby było mi widać cały mój tyłek –
Popatrzyłam na Lily jak na wariatkę, a ta tylko wzruszyła
ramionami.
-
Nie słuchaj , jej ona myśli tylko o jednym – Laura zaśmiała się
– Jest nie wyżyta seksualnie.
-
Hahaha. Ja przynajmniej nie zarywam do każdego pierwszego faceta.-
Lily wyglądała jakby miała za chwilę rzucić się na Laurę i ją
rozszarpać.
-
Bridget , ktoś po ciebie – Jak zwykle super wybrany moment , przez
moją mamę.
-
Już idę – Krzyknęłam w odpowiedzi. Wstałam z krzesła i
pocałowałam dziewczyny w policzek na pożegnanie.
-
Opowiedz nam potem , dokładnie o jego przyjacielu, mam nadzieję ,
że ci wystarczy – Laura uniosła brwi , i klepnęła mnie w
pośladek.
-
Jesteś nienormalna
Szybko
zbiegłam po schodach, tylko było to trochę trudne w moich czarnych
szpilkach. Lily uparła się , żebym wzięła jak najwyższe , żebym
dosięgnęła Scooter'owi do ust. Fakt może byłam trochę niska ,
ale podobno małe jest piękne.
Gdy
weszłam do salonu na kanapie siedział Scooter i był bardzo zajęty
rozmową z moją mamą.
-
O nareszcie! Myślałam , że już się rozmyśliłaś – Moja mama
była chyba najlepszą mamą na świecie , zachowywała się jak moja
przyjaciółka , wiedziała o mnie wszystko. Również to jak bardzo
podoba mi się ta osoba siedząca na mojej kanapie.
-
Wow ! Wyglądasz pięknie – Scooter wstała z kanapy i mocno mnie
przytulił.
-
To co idziemy – Uśmiechnęłam się do niego i oboje wyszliśmy z
domu.
***
Wow.
Ta impreza jest mega. Stałam oparta o ścianę, gdy reszta gości
tańczyła na środku parkietu.
-
Proszę to dla ciebie- Scooter podał mi kubek z jakimś płynem w
środku.
-
Co to ? - Zapytałam wąchając zawartość kubka. - Uuu , ładnie
pachnie.
-
To twój drink. Sok z mango i granata z odrobiną najlepszej wódki w
całej Ameryce.- Chłopak uśmiechnął się , stając naprzeciwko
mnie.
Wypiłam
łyk mojego napoju i aż kolana się pode mną ugieły.
-
To pyszne- Resztę drinka wypiłam jednym łykiem.
-
Cieszę się , że ci smakuje. A teraz chodź potańczyć.- Scooter
złapał mnie za rękę i zaprowadził na parkiet.
Właśnie
skończyła się piosenka i Dj włączył jakąś wolną balladę.
Przypomniały mi się słowa Lily i te czekoladowe oczy. Na mojej
twarzy od razu zagościł uśmiech.
Ciekawe
czy jeszcze kiedyś je spotkam i ich właściciela. Z zamyślenie
wyrwał mnie nagły ruch. Scooter przyciągnął mnie mocno do siebie
, oplótł swoje ręce wokół mojej tali , a ja położyłam swoje
na jego szyi. Kiwaliśmy się w rytm muzyki , gdy Scooter popatrzył
mi prosto i pochylał się bardzo wolno w stronę moich ust. Lekko
złączył nasze usta. Zamknęłam oczy i otworzyłam usta czekając
na więcej , ale nic nie nastąpiło. Otworzyłam oczy a Scooter stał
tylko i uśmiechał się z rozbawienia.
-
Szkoda , że siebie nie widzisz – Zamknęłam usta i już chciałam
coś powiedzieć.
-
Jak chcesz więcej to chodź – Chłopak pociągnął mnie za sobą
na pierwsze piętro , do jakiegoś pokoju. Gdy zdałam sobie sprawę
z tego co się dzieje , Scooter popchnął mnie na łóżko a sam
położył się na mnie i zaczął mnie całować. Już nie tak
delikatnie jak na dole tylko dużo bardziej energicznie.
-
Scooter ! Przestań – Krzyczałam ale to nic nie dawało. On
zjechał niżej do mojej szyi i jeszcze niżej , ale wtedy kopnęłam
go tam gdzie chłopaka zaboli najbardziej, jaśniej rzecz ujmując w
jaja.
Gdy
on zwijał się z bólu na podłodze, ja szybko wybiegłam z tego
pokoju i chciałam uciekać jak najdalej od tego domu.
-
Hej , hej , hej ! Do kąd tak pędzisz – Uniosłam wzrok, znowu te
piękne oczka i wybielane zęby. Justin.
Okey to wygląda jakbym ja była Lily XD
OdpowiedzUsuńNo nigdy nic nie wiadomo ;**
OdpowiedzUsuńOooo :0 BARDZO CIEKAWE ;*
OdpowiedzUsuńUuuuuuuuuuuu *-* Ejjjjjjj pisz pisz pisz pisz pisz pisz... No piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisz
OdpowiedzUsuńPisz , pisz
OdpowiedzUsuń