Justin
mnie zauważył i puścił do mnie oczko. Po czym wziął gitarę do
ręki, uśmiechnął się od ucha do ucha i zaczął grać. Już po
pierwszych dźwiękach wiedziałam, że będzie to coś wyjątkowego.
Justin ma naprawdę piękny głos. Wszystkie dziewczyny zaczęły
piszczeć, chłopcy patrzyli na niego z zazdrości. A ja nie
zwracałam na nic innego uwagi, tylko na jego palce przesuwające po
strunach gitary, usta wydające z siebie idealne dźwięki i na jego
twarz, robiącą różne śmieszne grymasy, ale pokazujące ile serca
wkłada w to co robi. Nie znam tej piosenki, którą śpiewa, ale
jedno zdanie utknęło mi w pamięci „as long as you love me” -
tak długo jak mnie kochasz. Wszyscy śpiewali razem z nim, nawet ja.
Nigdy nie śpiewałam publicznie, moi znajomi mówią, że mam ładny
głos, ale jak mam gdzieś zaśpiewać to nie potrafię. Boję się.
Ale teraz czuję, że mogłabym stanąć tam na scenie i śpiewać
ile sił w płucach razem z Justin'em.
-
Ej to serio Justin? - Usłyszałam cichy głos Lily przy moim uchu.
-
Tak, no przecież go widzisz. - Powiedziała trochę głośniej
Laura. - I śpiewa dla Bridget.
Jednym
uchę słuchałam rozmowy moich przyjaciółek, a drugi Justin'a. Nie
potrafiłam skupić się na prawdziwym świecie. Był tylko magiczny
sen, w którym byłam ja i on, i nikt więcej.
Gdy
piosenka dobiegła końca wszyscy zaczęli klaska ile mogli i
krzyczeć „bis”. Ale Justin wstał z krzesła, ukłonił się i
zniknął ze sceny. Chciałam iść za nim ale tłum osób mi na to
nie pozwolił.
Usiadłyśmy
z dziewczynami przy barze i postanowiłyśmy poczekać. Co chwilę
jakiś obleśny facet się do nas kleił. Bożę z kąd się tacy
biorą. Ktoś złapał mnie za ramię. Pewnie kolejny napalony pijak.
-
Spadaj koleś nie pójdę z tobą na zaplecze. - Krzyknęłam przez
ramię nawet się nie obracając.
-
A na parkiet ze mną pójdziesz. - Usłyszałam słodki głos przy
moim uchu. Szybko się obróciłam i cała zaczerwieniłam.
-
Justin! Przepraszam, ale co chwilę ktoś coś od nas chcę.
Chłopak
się zaśmiał, odsunął się i lekko się ukłonił.
-
Mogę prosić do tańca?
Wyprostowałam
się i również lekko się ukłoniłam, powstrzymując śmiech.
-
Oczywiście.
Tańczyłam
z Justin'em tak samo jak chwilę wcześniej z kilkoma chłopakami,
ale przy żadnym nie czułam się tak jak przy nim. Jego dotyk
wywoływał na mojej skórze dziwne drgawki, każde miejsce, które
dotknął robiło się momentalnie gorące. Żołądek skręcał mi
się w każdym kierunku, a moje serce waliło tak jakby miało za
chwilę wyskoczyć. Czułam na sobie przenikliwe spojrzenie jego
ślicznych czekoladowych oczu. To przez nie się w nim zakochałam.
Tak zakochałam. Kocham go całym moim wariującym sercem. Na samo
jego imię w moim brzuchu fruwa całe stado motyli.
Stałam
tyłem do Justina, a on obejmował mnie w pasie. Co chwilę
zjeżdżałam w dół, a jego ręce szły w górę po moim ciele.
Moje hormonu buzowały, jego pewnie też, czułam to, że on pragnie
mnie tak samo jak ja jego. Justin obrócił mnie do siebie przodem,
powoli i namiętnie zaczął całować moją szyję, dochodząc potem
do ucha i na koniec po policzku powoli do ust. Całował tak jak
jeszcze nikt inny, z pragnieniem, miłością, pożądaniem. Jedną
ręką przytrzymywał mój podbródek, a drugą jeździł po moim
brzuchu i plecach. Czułam, że za chwilę się roztopię. Jego usta
mocniej naparły na moje i nie wiem kiedy zaczęłam się cofać.
Lecz chyba o to chodziło Justin'owi. Oparłam się plecami o ścianę,
odchylając głowę do tyłu dając mu do zrozumienia, że moja szyja
też pragnie jego ust. Chciałabym, żeby ta chwila nie miała końca,
ale Justin odsunął się ode mnie popatrzył mi w oczy i ostatni raz
pocałował w usta.
-
Zostawmy jeszcze coś na jutro. - Szepnął mi sexownie do ucha.
**********************************************************************
Dziękuję
wszystkim, którzy to czytają, jesteście niesamowici. Ten rozdział
dedykuję, mojej przyjaciółce, która kocha trochę więcej sexi
akcji w blogach, książkach czy filmach. Tylko, że to jeszcze nie
wszystko co mam w rękawie. Dopiero teraz zrobi się ciekawie <3
Awww dziękuję <3 kochana zajebisty *.*
OdpowiedzUsuńOMG BOSKI ♥
OdpowiedzUsuńGenialny ♡
OdpowiedzUsuńSuper pisz dalej <3
OdpowiedzUsuńDawaj następny
OdpowiedzUsuńo matkooo nie mogłam się oderwać kurde no xD <3
OdpowiedzUsuńZarąbisty *.*
OdpowiedzUsuńOMG aaaa <3 Boże ... motyle !
OdpowiedzUsuń